24 lutego
Ze wszystkich sił staram się trzymać prawdy mówiącej, że serce pełne wdzięczności nie pozwala sobie na samozadowolenie i zarozumialstwo. Jeśli po brzegi wypełnia je wdzięczność, to pulsuje ono przelewającą się zeń miłością – najszlachetniejszym uczuciem, jakie znamy.
JAK TO WIDZI BILL, STR. 37
Mój sponsor powiedział mi, że powinienem być wdzięcznym alkoholikiem i zawsze zachowywać “postawę wdzięczności” – gdyż wdzięczność jest podstawowym elementem pokory, która z kolei jest podstawowym elementem anonimowości, która z kolei “stanowi podstawę wszystkich naszych Tradycji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami”. W rezultacie tych wskazówek, każdy dzień rozpoczynam od modlitwy na kolanach, dziękując Bogu za trzy rzeczy: za to, że żyję, za to, że jestem trzeźwy; i za to, że należę to wspólnoty AA. Następnie staram się przeżyć dany dzień, przyjmując “podstawę wdzięczności” i w pełni czerpiąc radość z kolejnych dwudziestu czterech godzin aowskiej drogi życia. AA nie jest czymś, do czego się przyłączyłem – jest czymś, czym żyję.
Copyright © 1997, Alcoholics Anonymous World Services, Inc. All Rights Reserved, Wszystkie prawa zastrzeżone