BYŁEM WYJĄTKIEM

23 września

Łagodnym głosem spytał mnie on [Bill. W] po prostu:
“Myślisz, że jesteś jednym z nas?”

Anonimowi Alkoholicy, str. 413

Gdy piłem, byłem przekonany, że jestem wyjatkiem. Myślałem, że nie dotyczą mnie małostkowe wymagania i że w pełni zasługuję na usprawiedliwienie. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że ciemną stroną mojej postawy był mój brak „poczucia przynależności”. Na początku z innymi członkami Wspólnoty utożsamiałem się tylko na poziomie choroby. Jakimż cudownym przebudzeniem było dla mnie uzmysłowienie sobie, że – jeśli wszyscy ludzie żyją tak jak potrafią – jestem taki sam jak inni! Ból, radość i zagubienie, jakie odczuwają, nie sa niczym wyjątkowym – są naturalną częścią i mojego, i ich życia.

Copyright © 1997, Alcoholics Anonymous World Services, Inc. All Rights Reserved, Wszystkie prawa zastrzeżone