16 lipca
W każdym przypadku ból był ceną wstępu do nowego życia. Ale nagroda za te cenę przerastała najśmielsze oczekiwania. Była nią pewna doza pokory,
która szybko okazała się najlepszym lekarstwem na ból.
12 Kroków i 12 Tradycji, str. 75
Zaniechanie prób sprawowania kontroli nad moim życiem – bezowocnych zresztą – było dla mnie bolesne; a gdy życie stawało się zbyt trudne, uciekałem w alkohol. Pokora, której doświadczam, gdy powierzam swiją wolę i swoje życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmuję, pomaga mi coraz lepiej akceptować życie na stawianych przez nie warunkach. Gdy moje życie znajduje się pod opieką Boga, na te wydarzenia, które wolałbym, żeby mnie nie spotykały, nie reaguję już z lękiem, niepewnością ani złością. Ból przeżywania takich chwil koi i leczy świadomość, że obdarzono mnie siłą duchową potrzebną do przetrwania.
Copyright © 1997, Alcoholics Anonymous World Services, Inc. All Rights Reserved, Wszystkie prawa zastrzeżone